czwartek, 19 stycznia 2017

Magiczne Warsztaty w Złodziejewie

I wreszcie jest post o cudownych warsztatach na których byłam <3 Zapraszam do przeczytania moich wspomnień z nich - ostrzegam, post dość  długi, dlatego żeby Was nie zanudzić przeplatany będzie moimi zdjęciami z wyjazdu :)


Minęło już kilka miesięcy od tego magicznego wydarzenia. Mowa tutaj o Warsztatach w Złodziejewie, prowadzonych przez najlepszego Damiana Drewniaka. Stronę Damiana obserwowałam już od dawna, wzdychałam do jego magicznych kadrów....aż pewnego dnia zobaczyłam, że organizowane są warsztaty z nim. Nie mogłam uwierzyć we własne szczęscie, od razu napisałam do organizatorów. Z początku obawiałam się, że nic z tego nie wyjdzie - głównie dlatego, że jestem niepełnoletnia - ale na szczęście okazało się, że mogę wziąć w nich udział,



Na warsztaty wyruszyłam w piątek rano - całość odbywała się w Szubinie, a to dość daleko ode mnie. Po przyjechaniu i szybkim zakwaterowaniu od razu pobiegłam na ognisko. Muszę dodać, że mój pokój był przepiękny - klimatyczny, bardzo przyjemnie się w nim przebywało. Na ognisku rozpoczynającym warsztaty zaczęło się od zwykłych rozmów, poznawania siebie nawzajem.



Od kolejnego dnia zaczęliśmy fotografować. Sesje poprzedzane by wykładamy, dotyczącymi fotografii i obróbki. Mieliśmy do dyspozycji 3 cudowne modelki - Lisę, Darię i Roksanę

Z dziewczynami pracowało się naprawdę genialnie. Umieją one w cudowny  sposób pokazać emocje, oddać klimat fotografii..... są po prostu fantastyczne. Zostały one pięknie umalowane przez  Darie Berendt. Na niektórych zdjęciach możecie zobaczyć bajeczne kreacje - autorstwa Ady Ostrowskiej ( zakochałam się w tych strojach !!! )


Powiem szczerze, to było kilka najbardziej inspirujących i magicznych dni w moim życiu :) cudownie spędzone chwile, z warsztatów wróciłam pełna motywacji, inspiracji i chęci do działania. Mistrz warsztatów i nasz mentor - Damian Drewniak - jest naprawdę fantastyczny.  Jestem zachwycona tym, jak chciał dzielić się z nami swoją widzą, jak siedział z nami do później nocy, pokazując nam swoje obróbkowe sztuczki.....Do tego samo miejsce ma niezwykle magiczny klimat - przepiękny park porośnięty bluszczem, nastrojowe wnętrz, stara Gorzelnie.....nawet jadalnia była przępiękna ! 



Nie chcę was zanudzić długim postem, więc będe już zbliżać się do końca. Czy warto pojechać na takie warsztaty ? Zdecydowanie !!! Jeśli tylko macie taką możliwość, to zapewniam was - nie pożałujecie :) 



Nie przedłużając - łapcie jeszcze kilka zdjęć :) Które Wam się najbardziej podoba ?A już niedługo na blogu wyląduje ( prawdopodobnie ! ) jakaś zimowa sesja - taka piękna pogoda, to trzeba ją wykorzystać :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i czekajcie na nowości !